Nie zakładam złych intencji u nikogo. Poprostu czasami nie wiemy, że to co robimy i mówimy, a raczej czego nie robimy i nie mówimy jest zawoalowaną pasywną agresją wywołującą stres.
Silną, realnie odczuwaną, sączącą się cały czas, wiszącą w powietrzu jak smog. Nawet jak jesteś już po pracy.

Co to jest bierna - agresja?
Nie wyrażone wprost niezadowolenie i negatywne uczucia. W sytuacjach zawodowych często żart, sarkazm, przekąs lub unikanie konfrontacji. Rozdźwięk między informacją a tonem przekazu i intencją.
Case study - przykłady biernej agresji w zespole:
- „Grilowanie”: Umówienie się na spotkanie z pracownikiem bez informacji czego ma dotyczyć i trzymanie w niepewności. Im termin spotkania bardziej odległy tym mocniejszy „grill”.
- Ciągłe przekładanie spotkania, unikanie konfrontacji, bez podania realnej, prawdziwej przyczyny.
- Sarkastyczne uwagi i zawstydzanie w rozmowie 1:1 lub w obecności pozostałego zespołu.„no proszę, nie sądziłem, że stać Cię na taki pomysł…”„takie rozwiązania stosowaliśmy 20 łatę temu…”„będziesz miał_ wyniki, będziesz miał prawo głosu…”
- Karanie ciszą, brak odnoszenia się do prośby czy potrzeby kogoś z zespołu.
- Wielokrotnie ignorowanie telefonów, email. Odrzucanie połączeń i nie oddzwanianie.
- Ignorowanie zdania zespołu„wydaje Ci się…”, „jesteś przewrażliwion_…” „co Ty tam wiesz…”, „jak popracujesz w firmie dłużej to pogadamy…”,
- Przyjęcie wykonania zadania i jednoczesne niewyrażenie niezadowolenia z pewnych aspektów.
- Udawane docenianie - objawia się np. w tonie głosu. Ton przeczy słowom. „nareszcie Ci się udało…”, „już myślałem, że nie dokonasz tego…”
- Zbyt ogólne delegowanie: „ogarniesz!”, „dasz radę!”, bez precyzyjnego wyjaśnienia celu i wymaganie jego realizacji w sobie tylko znany sposób z oczywistym niezadowoleniem z wyniku.
- Wybiórcze zaproszenia na spotkania, izolowanie członków zespołu, bez zasadnej przyczyny, też bez uprzedzenia.
- Obrażanie się. Dosłownie. (w pracy!)

Lista jest długa…
Zachowania takie nie dotyczą wyłącznie szefów. Mogą występować u pozostałych członków zespołu. To jedna z głównych przyczyn tzw. toksycznego środowiska pracy i rotacji.
Na początek wystarczy, żeby mieć świadomość, że takie zachowania są tym czym są i co powodują. Stres, napięcie, rujnują zaufanie i dobrą współpracę. I mogą niweczyć możliwe wymierne efekty biznesowe, na których Ci przecież zależy.
W organizacjach, które zmagają się z wysoką rotacją kadr, warto zastanowić się na ile ten właśnie wyzwalacz wpływa na sytuację. Zwłaszcza, że młodsze pokolenia nie mają żadnego problemu, żeby natychmiast pożegnać się z takim środowiskiem pracy.
Jak reagować? Jak zadbać o sobie?
Kiedy już wiemy, że mamy do czynienia z takim zachowaniem:
- można przyjąć rolę chłodnego obserwatora, powstrzymać emocje, pamiętać, że zachowanie nie dotyczy nas, tylko drugiej strony i próbować nie brać tego do siebie
- asertywnie odnieść się do zachowania, poinformować, że nie chcemy i poprosić o zmianę informując jak chcemy, żeby komunikacja wyglądała
To trudne. Szczególnie w miejscu pracy, bo jak dowiedzieć szefowi, że nam takie zachowanie nie pasuje? Pytanie jak bardzo cenimy sobie nasz własny komfort oraz jak bardzo mamy świadomość, że poinformowanie kogokolwiek, w sposób kulturalny, spokojny i asertywny o tym co mam robi źle jest jak najbardziej OK.
Skąd to wiem. Doświadczałem i sam tak się zachowywałem w przeszłości. Znalazłem wiele lat temu odpowiedz czym to jest i nauczyłem się jak reagować na taki rodzaj agresji i jak go nie „emitować”. Nauczę i Ciebie: jak rozpoznawać takie zachowania, jak na nie reagować i jak uważnie nie praktykować.
Doświadczył_ś tego o czym napisałem? A może pracujesz w zespole, gdzie nie ma biernej agresji? Podziel się komentarzem.